WYŚCIG DOLINĄ POPRADU

Sobota, 22 września 2012 · Komentarze(4)
Kategoria szosa
Pogoda kiepska ale i tak lepsza niż zapowiadali jeszcze parę dni temu. Jak zwykle start honorowy w rynku, z którego za radiowozem jedziemy na start ostry na obwodnicy Starego Sącza. Tam jeszcze chwila postoju i start z mocnym wiatrem w twarz. Z początku wydawało się, że będzie spokojnie ale tak nie było ;), ciągłe przyspieszenia i naciąganie peletonu mocno dawały się we znaki. Za Rytrem roboty drogowe i trzeba mocno gonić pod wiatr. Do Krynicy jedziemy w średnim tempie z przyspieszeniami i zwolnieniami. Na podjeździe tracę kontakt z peletonem i dość pechowo jadę zawieszony pomiędzy dwoma grupkami, na zjeździe dojeżdża Artur i razem jedziemy do połowy podjazdu na Boguszę, tam mi odjeżdża (niezłą nogę miał dzisiaj ;)) i znowu sam aż do mety. Ogólnie odczucia gorsze niż rok temu choć średnia podobna, gdyby nie konieczność jazdy samemu to może byłoby coś lepiej a tak to tylko plecy napieprz... ;). Gratulacje dla Artura (świetna jazda). Miejsce niestety dalekie ze stratą ok. 15 min ;/.
Zdjęcia (chyba zdecydowanie najszybciej opublikowane! ) dzięki Tomkowi (zaratustra)
Link do strony ze zdjęciami

RYTRO

Piątek, 21 września 2012 · Komentarze(0)
Jak we wtorek, po płaskim, spokojnie

ZBIÓRKA STC

Niedziela, 16 września 2012 · Komentarze(1)
Kategoria szosa
Zrobiło się bardzo monotonnie, czyli znowu Dolina Popradu i Bogusza. Wyścig blisko więc można to zrozumieć ;). Tym razem na starcie więcej "asów" i na Andrzejówce czwórka najlepszych odjeżdża, my też w czwórkę jedziemy resztę trasy. Znowu ciężki trening.


PRZEHYBA

Sobota, 15 września 2012 · Komentarze(0)
Kategoria szosa

Idzie zima

PĘTLA

Środa, 12 września 2012 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Wyjechałem jeszcze na Moszczenicę i Zdrojową nad basen.

PRZEHYBA

Środa, 12 września 2012 · Komentarze(1)
Kategoria szosa
Ciężko się jechało (wszystko przez Darka bo nie dawał mi wczoraj zmian ;))

VABEC

Wtorek, 11 września 2012 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Z Darkiem. Podjazd jak zwykle chyba najciekawszy widokowo w okolicy. Dobra pogoda choć wiatr dawał się we znaki, na szczęście wiało od Rytra więc w drodze powrotnej nie mieliśmy nic przeciwko temu ;). Podjazd jak zwykle treningowo na twardym przełożeniu na siedząco.