Dobra pogoda w niedzielę ostatnio za często się nie zdarza, więc wszyscy mają ochotę na jazdę i dlugie dystanse. Dzisiaj Dolina Popradu przez Boguszę i Tylicz. Nie mamy ostatnio szczęścia do wiatru za każdym razem wieje w twarz ;), ale jechało się dobrze bo zebrała się duża grupa z jedną dziewczyną (może w końcu zaczną się ujawniać i przyjeżdżać na zbiórkę, zdecydowanie odbija się to na kulturze jazdy (ogień jest dopiero po kilkudziesięciu kilometrach a nie po starcie ;)).
Pozdrowienia dla Witched1 może w końcu się wytrenuje i też zacznie przyjeżdżać.






Pokaż trasę GPS

Z Arkiem i Pawłem. Chmury i mgła, najlepsza pogoda do jazdy na Przehybę, tylko zimno na zjazdach.

Z Maćkiem

I nawet mnie nie zlało.

Na dobicie po Vabecu, dobrze, że Arka nie było ;)
Pokaż trasę GPS

Z Arkiem, do Piwnicznej niezły wiaterek. Podjazd jak zwykle ciężki i długi miejscami dziura na dziurze, ale to tylko na niewielkich odcinkach, za to o szybkich zjazdach nie ma co marzyć. Powrót w mocnym tempie przez Podegrodzie.

Z Arkiem, Mariuszem i Krzyśkiem. Kierunek przeciwny niż zazwyczaj, najpierw jedziemy na Tęgoborze, Laskową, Limanową. Podjazd na Ostrą od strony Mokrej Wsi, jak zwykle długi i ciężki ;), powrót przez Młyńczyska.

Z Arkiem, na Moszczenicę, Skrudzinę, Łazy Brzyńskie i pętlą do Sącza

Z Arkiem, pod Perlę i na Moszczenicę.