Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2012

Dystans całkowity:1292.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:44:45
Średnia prędkość:26.68 km/h
Maksymalna prędkość:71.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:199 (99 %)
Maks. tętno średnie:156 (78 %)
Suma kalorii:19620 kcal
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:51.68 km i 2h 07m
Więcej statystyk

POD SZLABAN

Wtorek, 17 lipca 2012 · Komentarze(2)
Kategoria szosa
Z Arkiem, trzy razy pod szlaban drogą na Przehybę z twardym obrotem. Powrót znowu w deszczu.

ZBIÓRKA STC

Niedziela, 15 lipca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Chyba wszyscy amatorzy kolarstwa pojechali na TDP, został tylko Andrzej i ja. Pojechaliśmy na Librantową z końcówką x4, do Grybowa, Ptaszkowej i na Boguszy zawracamy do Sącz. Mimo niewielkiej obsady udany trening bez deszczu.

Na Ptaszkowej

Na Boguszy

PRZEHYBA

Sobota, 14 lipca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Z Darkiem. Pogoda dopisała i można było jechać. Udany trening z pięknymi widokami.

Zdjęcie: GraLo

POD PERŁĘ

Czwartek, 12 lipca 2012 · Komentarze(3)
Kategoria szosa
Z Arkiem i Darkiem (się zrymowało ;)). Pogoda wraca do polskiej normalności czyli wiaterek i chmurki, szkoda. Trening w mocnym tempie, powrót przez Moszczenice i Skrudzinę.

MŁODÓW

Poniedziałek, 9 lipca 2012 · Komentarze(2)
Kategoria teren
Z Maćkiem i Arkiem. Maciek pobił rekord dystansu i marudzenia ;).

Początek po wale

Droga rowerowa w Barcicach

Bociany na łące

Góry w Rytrze

Trochę prowadzenia

Nie tylko Kinga ma monopol na jaszczurki ;)

Mozolny powrót

Źródełko w Starym Sączu


;)

ZBIÓRKA STC

Niedziela, 8 lipca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Zebrała się duża grupa, więc postanawiamy jechać Dolinę Popradu od strony Piwnicznej. Od samego początku mocne tempo (oczywiści dyktowane przez Asa Arka;)).
W Rytrze pierwsze ataki i zostaje tylko piątka (ja nie wiem po co oni tak ciągną pod te hopki, fanatycy ;)). Arek zawraca w Wierchomli (podobno jest zmęczony ;/?), a my jedziemy dalej w czwórkę po zmianach, mijamy Muszynę, Krynicę, Krzyżówkę a w Łabowej pierwsze lanie w tym roku, dopada nas ulewa. Chcieliśmy przeczekać na przystanku ale w końcu ruszamy przy mocno lejącym deszczu i tak do samego Sącza.
Ogólnie dobry trening w mocnym tempie.


LIMANOWA

Sobota, 7 lipca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria szosa
Z Darkiem, przez Rdziostów, do Limanowej, powrót przez Przyszową. Gorąco jak w piekle (przynajmniej nie leje ;)). Darek obiecał, że zorganizuje jakąś ciekawą trasę mtb (trzymam go za słowo). Jadąc w południe przez rynek w Sączu można było zobaczyć zawodowców startujących na Wyścigu Solidarności.

Wcale nie widać żeby było gorąco ;/