Spokojnie po mocnym weekendzie

Jak zawsze, gdy jest pogoda zbiera się duża grupa. Klasyczna trasa przez Boguszę, Krzyżówkę, Dolinę Popradu do Sącza. Wczoraj nie wiało to dzisiaj musiało nadrobić, momentami huraganowy wiatr. Tempo średnio mocne.
Pokaż trasę GPS

Razem z Arkiem przez Ochotnicę, Knurów i Krościenko. Pogoda wymarzona na taką trasę, wiatr też nie przeszkadzał. Widoki na Zbiornik Czorsztyński i Tatry powalające.







Pokaż trasę GPS

No i kolejne lądowanie zaliczone

Do Łącka przez Moszczenicę, Skrudzinę i Łazy Brzyńskie. Wiatr momentami zatrzymywał ;).

Od dawna chodziło mi po głowie pojechać na Przehybę. Asfalt suchy i w miarę czysty, dopiero na żwirku mokro i błoto, w lesie niska temperatura szczególnie na zjazdach. Powrót przez Skrudzinę, Moszczenicę, Popowicę i Myślec. Dobra pogoda i udany wyjazd.




Zdjęcia znane i lubiane ;)






Zjazdy z Myślca

Widok na Przehybę z Myślca
Pokaż trasę GPS

Z Macierewiczem

Miał być rozjazd, ale coś dobrze mi się jechało i wyszła całkiem niezła średnia.








Maciek stwierdził, że nie tylko ja mogę robić zdjęcia ;)

Dobra pogoda i duża grupa. Na początek podjazd na Librantową, zjazd do Wilczysk, skręt na Grybów i powrót przez Boguszę. Cały czas bardzo mocne tempo i mocny wiatr od Grybowa. Ciężki trening na przetrwanie i przepalenie mięśni.

Pokaż trasę GPS