Z Arkiem, Krzyśkiem i Arturem, czyli w czwórkę. Jak na zapowiedzi naszych synoptyków to pogoda była całkiem przyjemna. Na początek Dąbrowska Góra, zjazd do Siennej, podjazd na Miłkową, Jasienną, zjazd do Bartkowej i główną droga przez Gródek, Ubiad, Librantową do Sącza. Ciekawa interwałowa trasa z dużą ilością podjazdów.
Z Arkiem, przez Jazowsko na Szczereż, Czarny Potok, Jastrzębie, Łukowice do Sącza. Przyjemna temperatura, ale mocny północny wiatr i korki na Węgierskiej ;/.
Trenuje kolarstwo od 2005 roku. Pierwsze cztery lata na góralu, teraz zdecydowanie szosa lubię góry, ale lepiej jeżdżę po płaskim i pagórkowatym terenie.